Problem z palcem wskazującym.

Patryś

Witam! W związku brakiem szerszej oferty gitar dla leworęcznych postanowiłem przerzucić się na prawą rękę. No i "przerzucam się" tak już jakieś 10 dni. Idzie mi nieźle (tzn. "Wild Thing", "Knocking on the heavens door" riff "Smoke on the water" "Everybody Hurts" gram w stopniu przyzwoitym) poza jednym: moim najsłabszym palcem jest... wskazujący! Na serio, jest dużo słabszy nawet od małego. Doszło do tego, że akordy gram teraz tylko tymi trzema palcami, ale co będzie, jak przyjdzie czas np. na barowe? Poza tym ten palec to w ogóle jakiś mały dziwoląg jest - raz, że jak się patrzy od góry to od strony "fucka" ma wyraźne zgrubienie, dwa, że wydaje się jakby lekko pochylony... Co mam teraz zrobić? Grać i czekać aż stanie się silniejszy (Po jakim czasie może to nastąpić) czy może trzeba nawet iść do lekarza?
Za odpowiedzi z góry dzięki
Patryk.

badnewz

masz po prostu "ułomną" rękę bo nią nie grałeś wcześniej Razz

po prostu graj, wyrobisz się z czasem Razz

Grzesio

Wg. mnie nie powinieneś się przerzucać na prawą ... może zrób tak jak hendrix ? Very Happy

Patryś

Nie no, tylko co jak na przykład jestem u jakiegoś kolegi i chcę pograć? Ostatnio nawet kumpel grał mały koncercik w szkole i poprosił, żebym mu pomogł z "Nothing Else Matters" (cała, nie tylko początek) ale co - dupa, bo gitara praworęczna.

gusior

hym... jeśli nie chcesz robić kariery, założyć zespołu (nawet amatorskiego) to doradzam, żebyś ćwiczył tą prawą rękę. ten palec powinien nabrać sił po jakimś czasie ;] jeśli chcesz grać tak właśnie, dla przyjemności (ogniska, kumplowi pomóc, pouczyć itd.) to najłatwiej będzie prawą ręką.

no ale jak zamierzasz założyć zespół, grać poważnie to powinieneś skupić się na ręce dominującej (czyli u Ciebie lewa). a to dlatego, ze palce u niej są bardziej chwytne i mocniejsze. wiem że jest problem z gitarami dla leworęcznych, ale poszukaj jeszcze, poproś o pomoc jakiegoś zaawansowanego muzyka, który zna się na sprzęcie, firmach, sklepach.

takie moje skromne zdanie Wink

Patryś

Ale patrz, np. Knopfler jest leworęczny - a gra na prawej ręce. Ja się w ogóle w lato, jak nie będę chodzić do szkoły, przerabiam na pisanie prawą ręką, więc nie będzie już ta trudno.

gusior

skoro masz czas, cierpliwość i chęci Wink

trzymam kciuki Smile

SGmaniak

Powiem tak zrób jak chcesz ale radziłbym jednak dołożyć troche i kupić sobie porządną leworęczną gitarke i cieszyć się komfortem i przyjemnością z gry aniżeli męczyć się z gitarą praworęcznom niestety człowiek to taka małpa która ma tylko jedną rękę lepszą. Powtarzam zrobisz jak uważasz ale ćwicz i prawą ręke napewno ci się przyda może będziesz gwiazdorem i będziesz grał stracato na gitarze z lewym i prawym gryfem. Zobaczy sie Wink

jay-t

Grzesio

Może uda Ci się "przerobić" gitarę tak jak hendrix to zrobił Wink

Patryś

A w jaki sposób on je przerabiał? Dobra, z ty, przestawianiem się to przesada, ale sądzę, że będę jednak grał prawą ręką. W sumie to tą lewą też nic wielkiego nie osiągnąłem (raptem pół roku, też bez wielkich rewelacji) więc mi tego za bardzo nie żal. Pogram jeszcze z miesiąc-dwa i jak się nie uda, kupuję leworęcznego elektryka.
Za wszystkie rady dzięki,
Patryk.

gusior

Patryś

Dobra, może nie wyjaśniłem się do końca jasno. Tak naprawdę, to jedyna rzecz, którą robię lewą ręką, jest... Pisanie. Jem, ruszam myszką, rzucam, serwuję w siatkę, otwieram drzwi, podcieram się (No co, to też jest bardzo ważne Wink

) prawą ręką, dlatego też nie można powiedzieć, że jestem leworęczny - wręcz przeciwnie, w jakichś 75% jestem praworęczny Wink

. Kolejny raz przypomnę Knopflera - on jest, w przeciwieństwie do mnie, całkowitym mańkutem, a kto z Was nie chciałby grać jak on? Oczywiście, rozumiem, Hendrix grał lewą ręką i był być może lepszy, ale jak Wy byście się poczuli, gdyby wszyscy nagle stali się leworęczni Wink

I co? Idziesz do kumpla, nie możesz zagrać, proponuje ci grę na koncercie (właściwie to ten kumpel jest CAŁKOWICIE) leworęczny, a bez problemu gra na praworęcznej) - nie możesz, szukasz gitary - zajmuje ci to 10x więcej czasu, a i pewnie trochę więcej kasy.
Dzięki Wam wszystkim za rady, ale jednak jescze trochę popróbuję na tej praworęcznej, jak dojdę do wniosku, że mi nie pasuje - ostatecznie zmienię na leworęczną.

adolfian

a ja jestem w 100% leworeczny, a od poczatku, tj. jakichs 8 miesiecy gram prawa reka i teraz nie wyobrazam sobie zebym mogl sie przerzucic:)
wbrew pozorom gdy swoja podstawowa czyli lewa:P reka chwytasz struny, latwiej jest na poczatku zlapac akord. praca prawej reki ogranicza sie do kostkowania a to chyba nieco prostsze (zastrzegam ze przy prostych chwytach i piosenkach, bo profeszynal to juz chyba inna bajka:))

Grzesio

Mój kumpel ( Ponczi , jest na tym forum ) też jest lewo ręczny a gra na gitarze dla praworęcznych . Żadnych problemów nie ma , normalnie gra tylko że on od początku na prawej jedzie ( bez skojarzeń ) . Myślę że granie na prawo ręcznej jest o wiele bardziej uniwersalne . Wcześniej napisałem żebyś nie przerzucał się na prawą ale teraz doszedłem do wniosku że lepiej zrób to . Od nowa co prawda pewnie będziesz musiał trenować akordy i inne takie pierdoły ale potem będziesz hepi Wink

Patryś

Spoko, ostro trenuję (2-3 godziny dziennie) i idzie mi coraz lepiej, poza cholernym E, którego nie wiem jakbym się starał zagrać nie mogę Twisted Evil

jedimaster1

To dziwne, bo teoretycznie na gryfie masz teraz silniejsza reke. Mysle ze sie wyrobisz, bo jak to mawia Zakk Wydle "Wszystko da sie zagrac jesli sie wystarczajaco duzo cwiczy."

noobah

Patryś, Ty nie jesteś leworęczny, ani leworęczny, jesteś oburęczny i wykorzystaj to. Graj na prawej gitarze i dawaj czadu. Tylko nie ucz się pisać prawą bo to bez sensu jest.

jedimaster1

fakt czytałem o tym w pewnym czasopismie gitarowym. Można połączyć pracę obu półkul mózgowych. Ten podział mózgu na obszary odpowiedzialne za pewne czynności nazywa się lateralizacja. To od nas zależy na jakim poziomie wykształcimy odpowiednie połączenia nerwowe. Dlatego warto dużo ćwiczyć Smile

a pózniej wszystko się ułoży Very Happy