Nie zakładajcie na siebie gitary zbyt gwałtownie :)

jedimaster1

Otóż zakładam temat bo jestem ciekaw jakich kontuzji nabawiliście się, grając na gitarze Very Happy

Wpadłem na ten pomysł w związku z tym, że po ostatnim graniu nie mogę się ruszyć bo ostro mnie plecy łupią. Zarzuciłem gitarę i tak mi strzykło w plecach, że aż przyjąłem pozycję klęczącą z bólu. Obecnie siedzę nasmarowany jakimiś magicznymi maściami przeciwbólowymi Very Happy

i jestem zmuszony do grania jedynie na siedząco.

Neo

skręcona kostka ;]

khz

połamany korpus Very Happy

Grzesio

Rozwalony pasek ;p

noobah

podczas zakładania nowych strun kiedyś końcówka E1 wbiła mi się pod paznokieć palca środkowego lewej ręki, to był ból...... długo się goiło, a do tego nie mogłem grac przez ponad tydzień.

jedimaster1

Wierzę w pełni, struny przy zakładaniu lub zdejmowaniu mogą nieźle skontuzjować zawodnika Smile

Neo

to jeśli tak pomyśleć to ja miałem jeszcze jedną kontuzje...

jak się po koncercie schlaliśmy (to nie pamiętam dlaczego zaczęliśmy się bić) i uderzyłem perkusistę futerałem z gitarą.... potem mnie rano strasznie ramie bolało ^^

khz

Elfin

Heheh.. Co do kontuzji to raz mi struna B5 od klasyka wystrzeliła centralnie w twarz (no.. wytrzymałości, to akurat nie trzeba sie spodziewać po 25-letnich strunach Very Happy

).. Przychodzę do szkoły, a tu pytanie, kto cie kablem uderzył Very Happy

Kiedyś walnąłem kumpla starym i ciężkim basem przez łeb i wybiłem sobie palca Very Happy

khz

Co wy sie tak napierdala*** tymi gitarami???? Very Happy

Neo

nic mi na temat mojego kamiennego gryfu nie wiadomo^^

ale jak widzicie moi drodzy nie opłaca się rzucać w kolegów z zespołu niczego, bo po prostu szkoda zdrowia ; )

Elfin

Ba, zdrowia, szkoda sprzętu Very Happy

khz

Lord_Vhailor

Odpryskujący lakier, połamana gałka od potencjometru. Poza tym bolące łapy i palce (często wskazujący), często nadgarstek prawej ręki (albo prawa ręka do łokcia).
No i struny wbijające się pod skórę przy zakładaniu Wink

.

Davids

Jak jeszcze nie grałem piórkami na elektryku(mały głupi byłem) to do krwi palce rozwalałem Razz

i powtarzałem "tak to jest jak sie smells like teen spirit gra" Very Happy

Lord_Vhailor

Ad. piórek - kiedyś połamałem cienką kostkę grając punkowy riff w kółko Wink

.
"Takie skutki grania punka" - stwierdziłem. I rzadko próbuję ponownie Smile

...

gusior

przecież zerwanie paska albo złamanie korpusu to nie kontuzja tylko uszkodzenie sprzętu... chyba że chodzi o korpus ludzki Very Happy

Grzesio

złamanie paska wiązało się z pokryciem kosztów co spowodowało zapadnięcie w depresje . Czyli mamy straty moralne xD Tak to sobie możecie tłumaczyć xD

khz

jedimaster1

Teoretycznie to gitara w wielu przypadkach jest częścią nas samych, wiec jak jej się coś stanie to tak jakby nam się coś stało.

PS Ja mam neostrade ale nie jestem jej dzieckiem Razz

khz

jedimaster1- Ty to widać, że jesteś ogarnięty Razz

pozdr.

gusior

Elfin

Ześ khz wyskoczył z ta neostradą Very Happy

Pogratulować Razz

Davids

Temat prawie rozwaliliście...
hah, to ja mam na szafce 8 złamanych piórek... ciągle sie mi łamią Very Happy

Yngward

Mnie się złamało tylko jedno, za to popisowo - dokładnie na pół ;D