Yamaha F310P - brać?

Shine_

Ma zamiar kupić Yamahę F310, ale istnieje wersja "P" - z kapodastrem, pokrowcem, strunami, kamertonem dmuchanym, paskiem i kostkami, a wszystko w cenie 580 zł. Sama gitara kosztuje 490 zł, czyli tak jakby te akcesoria kosztują 90 zł, ale gdybym kupowała oddzielnie, to:
kapodaster - 70 zł,
pokrowiec - 100 zł,
struny - 25 zł,
kamerton - 5 zł,
pasek - 30 zł,
kostki - 6 zł.
Łącznie: ok. 240 zł.
Więc moje pytanie : Czy te akcesoria mogą okazać się badziewiem?

Mlekoserwis

Struny jamahy... hmm.. Lepiej kupić pewniaki od D'addario albo innego Ernie Balla
Kapodaster jak w zestawie kosztuje 10PLN
Kostki wszystkie takie same, tu nawet można brać sounderowe Smile

Na kamertonach się nie znam Sad

Pokrowiec (nie wiem nie widziałem) wygląda na mientki (używki po skaj łajach chodzą po 20pln). Twardziejszy kosztuje 50 Wink

Pasek.. Kurde mi się bardzo podoba, ale poza logiem yamahy nie różni się niczym od innych pasków
Reasumując koszty tych dodatków to nie 240 ale 130 Wink

takze różnicy nie będzie Wink

Jeśli w zestawie z P dostaniesz "ciapowaty, mientki, gientki" pokrowiec to lepiej osobno dokupować szysko. Jeśli już fajniejszy to bierz P, nie oglądaj sie na jakieś inni pierdoły.

PS. a może kupno jakiegoś skaj łaja z allegro z napisem +300 dodatków?
Drewno można na opał/ścianę dać, a akcesoria zobie zostawić.
Ja dalej używam "śmigła" do nakręcania strun od soundera Wink

evi

Nie łudźmy się, że kupujesz super sprzęt, więc tym bardziej po dodatkach nie ma co spodziewać się szału. To raczej kwestia marketingu Wink

Ludzie uwielbiają gratisy, promocje i inne bajery, więc na każdym kroku się to stosuje. Ceny dodatków jakie podałaś, to już są fajne dodatki. Tak na przykład pokrowiec za stówę to już dobry pokrowiec, kapo za siedem dyszek to już takie z wyższej półki w sumie.
A co do kostek to nie zgodzę się z Mlekiem. Nie wszystkie kostki są takie same Wink

Olej te promocje i kup to co jest Ci potrzebne. Czyli gitarę, pokrowiec, kamerton i ew. kostkę miękką. Ja jakoś nigdy z kapo nie grałem i nie ubolewam nad tym w żaden sposób. Kamerton standardowe widełki sobie kup, a nie jakieś dmuchawki po 4 dmuchnięciach rozpadające się. Czasem po prostu dużo nie znaczy lepiej.

Shine_

evi

No i git

. Olej tę promocję i kup to co potrzebujesz i jakie chcesz. Lepiej na tym wyjdziesz na dłuższą metę. Sounder to po prostu firma, która też m. in. piórka robi. W sumie to robią wszystko, chyba tylko śniadania do łóżka nie podają czy coś, choć kto wie.

Shine_

Mam ponad 500 zł do dyspozycji, nie dam rady zapłacić 2 stów na dodatki... Może kupię jednak pack, a w razie czego to dokupię coś, co będzie mi potrzebne.

evi

Dokup tylko to co potrzebujesz. Potrzebujesz na tą chwilę paska, kapo itd? Pasek jest Ci niezbędny, występujesz na stojąco i bez paska ani rusz? To samo z kapo. Naucz się akordów w różnych przewrotach i pozycjach, kapo nie będzie wtedy potrzebne, a o świadomości instrumentu już nie mówię. Kup sobie gitarę, dobry pokrowiec i kamerton widełkowy, co więcej Ci teraz potrzeba? A reszta w swoim czasie. Dostaniesz szmaciany pokrowiec, który de facto praktycznie nic nie daje, poza pozorem, więc po pewnym czasie zdecydujesz się na wymianę na lepszy. Po co ponosić dwa razy koszty. Kamerton dmuchany, który jest do dupy sam w sobie. No i pasek, który nie wiadomo jak będzie wykorzystany. Kup pasek dopiero wtedy, jak będziesz wiedzieć, że jest Ci potrzebny. Wiem, że kusi, bo dużo. Ale czy jest sens? Zresztą, co ja będę mówił, Twoje pieniądze, Twoja decyzja.

Shine_

Masz rację. Kupię sobie porządny pokrowiec, pasek (niestety pilnie potrzebny) i tak się zastanawiam jeszcze nad kapo, zależy w jakich cenach będą, no i struny.
Kamertonu widełkowego nie kupię, bo po pierwsze na nastroję tak gitary, a po drugie mam już stroik elektroniczny.

SGmaniak

stroić najlepiej ze słuchu Very Happy

kapo (jak się umie barowe ) to jest nie potrzebny, tylko trzeba troszkę rozeznania na dźwiękach i tyle Very Happy

co do pokrowca to się nie znam Very Happy

Shine_

Ze słuchu umiem ewentualnie dostroić, z kompletnego rozstroju gitary nie nastroję... Nie mam słuchu...
Tak zastanawiam się nad kapo, ale w sumie akordy można ułożyć kilka tonów wyżej i będzie dobrze... Ale w sumie nie wiem Rolling Eyes

Mlekoserwis

mi się podoba to logo yamahy na pasku (mrrrr Very Happy

)
jak będę milionerem to kupie sobie cały zestaw i będę używał tylko paska.
A Ty chcesz to kupić przez internet??
Jak nie to pojedź do sklepu i w zależności od tego pokrowca kup z zestawie lub bez.
I jak będziesz w sklepie to ograj dla pewności gitarki mało znanych firm w tym przedziale cenowym. Czasami mogą (aczkolwiek nie muszą) nieźle zaskoczyć Smile

ja bym kupił używkę, a za zaoszczędzone pieniądze nakupował dodatki Very Happy

Shine_

adolfian

evi

Adolf, słabo. To znaczy, że każdy kto gra bez kapo jest rowerzystą, a ci z kapo to motocykliści? Nieźle. Kapo jest zbędne i da się zagrać wszystko, jeżeli się zna instrument. Jakoś nie zauważyłem, żeby któryś z czołówki (np. Scofield, Henderson, Ford) grali z kapo, potrafią zrobić wszystko, a rowerzystami na pewno nie są i kapo też nie używają. Kapo się używa po to, aby uzupełnić swoje braki własne, więc porównanie bez kapo-rower -> z kapo-motocykl jest bez sensu. Jakoś nie zauważyłem, żeby kapo dodawało dźwięków instrumentowi i jakości grania :> Kwestia jest taka tylko, jak potrafi się grać i jak zna się gitarę.

Mlekoserwis

kapo jest potrzebne jak po 3ch piwach na ognisku chce się coś zagrać Wink

Pomocne w 100%
Razz

Shine_

Ostatecznie ustaliłam, że biorę pack. Tam jest wszystko - kiepskie? trudno. Te kapo faktycznie się przyda, pasek jest fajny. Co do pokrowca - nie jest dobry, ale ja tylko raz w tygodniu muszę gitarę przywlec do szkoły. Na porządny nazbieram, kiedy będę go potrzebowała częściej.

adolfian

SGmaniak

Jezus Maryja, jakbym wiedział, że tak się będziecie spinać o to kapo to bym tego nie napisał, jako tako kapo nigdy nie potrzebowałem, potrzebował raczej nie będę bo na basie kapo mi będzie tak potrzebne jak motocykliście rower (to sarkazm) :] więc przepraszam za zakłopotanie, i proszę o zgodę (napijcie się tej wódki buzi na zgodę i już sobie pomatkowałem) sry za offtop Very Happy

evi

Adolf, gratuluję, jesteś idiotą Wink

Drugi raz mi to udowodniłeś. Koniec offtopu.

mentos13: gratuluję, dostajesz ostrzeżenie.

Mlekoserwis

LUBIE PLACKI!!!!!!!!!!!!
aaa... Neutral

miał być koniec offtopu Neutral

adolfian

evi · Wysłany: Wto 0:27, 01 Mar 2011 Temat postu:

Kiedy Ty zaczynałeś grać, ja już grałem z realbook'ów w szkole rozrywki i prywatnie pod kątem jednego z lepszych polskich gitarzystów, więc nie mów mi o wiedzy muzycznej, bo chyba znacznie przekracza Twoją. Ale totalnie nie o to mi chodzi. Nie chodzi mi tu o przechwałki (to jest tu najmniej istotne), ale o Twoją ignorancję pomieszaną z arogancją. Widzę po prostu, że nie zdobyłeś się jeszcze na refleksję na temat muzyki, dlatego tak sądzę. Gdybyś się na to zdobył, to inaczej by rozmowa między nami wyglądała. Spokojnie, też przechodziłem ten okres co Ty, przeświadczony o swojej absolutnej wiedzy, jednak z czasem to przechodzi i zdajesz sobie sprawę z tego, że nie wiedziałeś nic, a potem wie się jeszcze mniej. To się nazywa dystans i świadomość. Muzyka, to nie tylko akordy, skale, funkcje i rytmika, to coś znacznie więcej. Nie zastanawiałeś się nad tym? Nie zdobyłeś się na refleksję na temat muzyki samej w sobie? Przecież to jest fundamentalne, żeby w ogóle mówić o muzykowaniu. Zajmowanie się czymś o czym się nic nie wie jest karygodne i jest ujmą dla niej samej. Jeżeli jeszcze o tym nie wiesz, to znaczy, że jeszcze jej nie rozumiesz. Stąd moja opinia. Schowaj quasi wiedzę do kieszeni i się zastanów. Wtedy pogadamy. Na razie jej po prostu nie masz. Ps. A o kulturze też wiem prawdopodobnie znacznie więcej od Ciebie (z racji kierunku studiów). Po prostu nie lubię przemądrzałych buców, którzy nic nie wiedzą, a dużo gadają.

Mlekoserwis · Wysłany: Wto 16:57, 01 Mar 2011 Temat postu:

Proponuje zrobić ustawkę!!
zwycięzca bierze gitary poległego, a ja jako organizator biorę wzmacniacze i kostki po przegranym Smile

evi · Wysłany: Wto 17:11, 01 Mar 2011 Temat postu:

masz rację Mleko, to nie ma sensu Wink

Mlekoserwis · Wysłany: Wto 17:20, 01 Mar 2011 Temat postu:

ej.. jak nie ma sensu? Ja potrzebuje nowego wzmaka Sad