Forum MyGuitar Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Gibson Les Paul BFG

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum MyGuitar Strona Główna -> Gitara elektryczna
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Patryś
Gitarzysta
Gitarzysta


Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:04, 02 Wrz 2008    Temat postu: Gibson Les Paul BFG

Witajcie! Potrzebuję gitary prowadzącej o dużej uniwersalności zastosowań. Chciałbym grać w stylu: Pink Floyd, Led Zeppelin, AC/DC, Guns'n'Roses, Bonamassa, i Hendrixa. Sądzę, że najodpowiedniejszy byłby jakiś Gibson - jednak wersje Faded, a tym bardziej Standard, odpadają ze względu na cenę, zaś SG nie jestem z żadnym stanie zaakceptować, ze względu na jego wygląd. Jednak przeglądając Allegro, trafiłem na taką gitarkę:
[link widoczny dla zalogowanych]

Cena jest jak dla mnie całkiem całkiem, wygląd też super (Poza humbuckerami, ale je i tak planuję wymienić) no i piecyk z niezłymi opiniami gratis... Obejrzałem filmiki na Youtube - sound całkiem całkiem. Może brzmienie na kanale czystym jest mniej głęboki niż w Les Paul Standard, ale nie można mieć wszystkiego... Czy więc może ktoś grał na tej gitarce? Chodzi mi głównie o wygodę - nisko zawieszone struny i małe (tzn. niskie) progi to chyba w Gibsonach standard. Ogólnie rzecz biorąc, to czy za tą cenę opłaca się brać, czy kupić jakiegoś np. Epiphone'a i uzbierać te 5k. złotych na Standarda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
noobah
Gitarzysta
Gitarzysta


Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:08, 02 Wrz 2008    Temat postu:

Brzmienowo BFG jest rewelacyjne, prawdziwy Gibol, nie wiem wrecz dlaczego mialbys wymieniac przetworniki. Wygoda jak dla mnie tez super, bo lubie czuc LP pod palcami.
Akcja strun, to sprawa indywidualna i dzieki bogu za mostek TOM oraz pret napiecia gryfu...

Pod wzgledem wygladu, BFG to wg mnie porazka, ale to moje zdanie.

Ja bym wolal wziac sobie SG w kolorze drewna niz jakiekolwiek BFG.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
khz
Gitarzysta
Gitarzysta


Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:15, 02 Wrz 2008    Temat postu:

Brzmienie Gibsonów jest na prawdę ZAJEB****!! Ale podstawowy minus: jest kompletnie niewygodny :>

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jedimaster1
Wyjadacz
Wyjadacz


Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a bo ja wiem...
Płeć: Gitarzysta

PostWysłany: Wto 23:06, 02 Wrz 2008    Temat postu:

A ja nie lubię Gibsonów, bo jestem Fenderowcem Razz Jak już miałbym zamontować humbuckery to w jakimś Fenderze Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adolfian
Wyjadacz
Wyjadacz


Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:18, 02 Wrz 2008    Temat postu:

wszyscy wiemy na czym gral hendrix, wiec popieram przedmowce:D
nie wazne w sumie co ci sie podoba i tak cie przekonamy do fendera Razz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
khz
Gitarzysta
Gitarzysta


Dołączył: 09 Lip 2008
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 8:22, 03 Wrz 2008    Temat postu:

Bierz chłopie Fendera jeżeli chcesz grać taką muzę Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lord_Vhailor
Wyjadacz
Wyjadacz


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodz City
Płeć: Gitarzysta

PostWysłany: Śro 17:24, 03 Wrz 2008    Temat postu:

Pink Floyd - Fender (chyba Stratocaster)
Led Zeppelin - wpierw Telecaster, później Les Paul
AC/DC - Gibson SG (nie wiem jak Malcolm, ale Angus na pewno)
Gunsi - Slash grał na Les Paulu
Hendrix - m. in. Stratocaster, Gibson Flying V.

Bardzo dużo mimo wszystko zależy od Twoich umiejętności i wyczucia. No i wygoda grania też ma swoją rolę.
Najlepiej porównaj kilka egzemplarzy i zdecyduj sam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jedimaster1
Wyjadacz
Wyjadacz


Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a bo ja wiem...
Płeć: Gitarzysta

PostWysłany: Śro 17:36, 03 Wrz 2008    Temat postu:

Clapton- stratocaster
SRV- stratocaster
Jimmie Vaughan- stratocaster
Buddy Guy- stratocaster
John Frusciante (RCHP)- stratocaster/telecaster
John 5- telecaster
Yngwie Malmsteen- stratocaster
Curt Cobain- jaguar
Erick Johnson- stratocaster
Mark Knopfler- stratocaster
Jeff Beck- stratocaster
Keith Richards- stratocaster telecaster

To niewielka ilość spośród potężnej puli gitarzystów, którzy używają, bądź używali Fenderów Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Patryś
Gitarzysta
Gitarzysta


Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:06, 03 Wrz 2008    Temat postu:

1. Clapton - najpierw grał na psychodelicznie pomalowanym SG i to jest IMHO jego najbardziej znana gitara Rolling Eyes
2. Knopfler - Solo z Brothers in Arms - Les Paul
3. Boże, co to za porównywanie Fender i Gibol? To tak, jakbyś próbował rozstrzygnąć co lepsze: Ferrari czy Hummer. Nie da się, bo to dwa zupełnie różne samochodzy stworzone do zupełnie innych zadań. Nikt jednak nie zaprzeczy że Hummer, tak jak IMHO Gibol, jest jakby "nieco" bardziej uniwersalny. Na Gibsonach grali Youngowie, Slash, Bonamassa, B.B. King, Clapton, Knopfler, Kossoff, Page, Greenwood, Joe Perry, Zakk Wylde, McCartney George, Harrisson, Pete Townshend, Randy Roads itp. - To też w pytę doskonałych gitarzystów.
4. Fender jest IMHO brzydszy, ma wyżej zawieszone struny, wyższe progi, tremolo skracające sustain którego i tak nie używasz, oraz wg mnie słabszy dostęp do wyższych pozycji


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jedimaster1
Wyjadacz
Wyjadacz


Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a bo ja wiem...
Płeć: Gitarzysta

PostWysłany: Śro 18:23, 03 Wrz 2008    Temat postu:

A grałeś? Ja mam w swojej drobnej kolekcji Fendera Stratocaster'a i Gibsona SG. Z dumą stwierdzam, że fender jak dla mnie jest o wiele lepszy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Patryś
Gitarzysta
Gitarzysta


Dołączył: 08 Lis 2007
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 18:45, 03 Wrz 2008    Temat postu:

Owszem, grałem na kilku wersjach SG, Les Pauli, Americanie i Mexicanie Standardzie SSS, HSS, w obydwu wersjach podstrunnicy, Highway One, Fat Stracie, Telecasterze i z dumą stwierdzam, że Fendera nie wziąłbym nawet gdyby był 5x tańszy. Jak lubisz Fendery - wspaniale, graj na nich (A SG, jeśli jesteś z Wawy, sprzedaj mi Wink) ale nie namawiaj mnie, bo dla mnie Gib(s)ony są dużo bardziej odpowiednie. Zresztą to IMHO wszystko jest kwestią uprzedzeń - widziałeś może kiedyś 30ton z Satrianim? Dostał jakiegoś tekturowego Strata zrobionego w indonezyjskiej wsi i chiński wzmak za 5 złotych a jak zagrał to po pierwszym takcie wiedziałem, że to on - Ty nie lubisz Gibsonów, więc nie tkniesz ich nawet kijem (Tak samo ja nie zrobię tego z Fenderem).
Oki, koniec dyskusji o niczym, proszę, żeby odzywali się ci, którzy ogrywali już BFG, ew. mogą mi zaproponować innego Gibola w rozsądnej cenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jay-t
Stary Wyjadacz
Stary Wyjadacz


Dołączył: 13 Lut 2007
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łuków

PostWysłany: Śro 18:48, 03 Wrz 2008    Temat postu:

wkurza mnie takie gadanie ; \ "bo jest lespzy"

co rozumiesz przez lepszy? Gibsony brzmią pięknie, mięsiście, klarownie, ciepło. ten w dodatku ma singla w soapbarze pod gryfem. po pierwsze:

na jednej gitarze nie będziesz miał brzmienia hendrixa i brzmienia slasha, to niemożliwe.

na tej gitarze i wszystko zagrasz a imho bardziej uniwerslane są gibsony, bo mozesz ukręcić na nich i fajny funk i rzeźnię, nie mówiąc o bluesie itp itd.

fender pod tym względem nie jest zły, ale nie powiesz mi, że standardowy strat da Ci niezłe mięso.

słyszałem sg na własne uszy, że tak powiem, dawał strasznie treblami (dziwne, przecież to machoń ^^). na tym samym ustawieniu les paul brzmiał mocno, głeboko, soczyście. sg i les paul to dwie zupełnie różne gitary.

w dodatku ten les paul z linku ma chyba małe progi, także ukłon w s stronę fenderowców ; ]

i podstawowa zasada: jedź do sklepu i ograj.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lord_Vhailor
Wyjadacz
Wyjadacz


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodz City
Płeć: Gitarzysta

PostWysłany: Śro 18:55, 03 Wrz 2008    Temat postu:

Jak dla mnie z tym dostępem do wyższych pozycji lekko przeginasz Wink . Kwestia ustawienia paska (czasem jest to wnerwiające). Zawieszenie strun (czyli akcję, jak mniemam) da się zmienić, ale jest to zdecydowanie mniej wygodne niż w przypadku Giboli (Strat - sześć "siodełek" tudzież "mikrostroików", po dwie śruby [na IMBUSY!] w każdym, Les Paul - dwie śruby do regulacji, chyba na płaski śrubokręt Wink ).

Na korzyść Les Paula jak dla mnie grają dwa humbucki, wklejany gryf (dłuższy sustain), masa gitary (zdecydowanie cięższy od innych, choć mojego Strata mało co przebije), kontrola brzmień przetworników (do każdego volume i tone) oraz IMHO o niebo przyjemniejszy dla oka kształt.
Teraz trochę żałuję, że dopiero gdy dostałem Strata, na dobre zacząłem interesować się graniem - tata zamienił Epi LP na moją gitarę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jedimaster1
Wyjadacz
Wyjadacz


Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a bo ja wiem...
Płeć: Gitarzysta

PostWysłany: Śro 20:16, 03 Wrz 2008    Temat postu:

Dla mnie blues to single. Szczególnie, jeśli chodzi o teksański blues typu SRV. Jeśli chodzi o kształt to znów bardziej idę w stronę Fendera, chociaż w tym wypadku i Straty i Les Paule są z wyglądu świetne. Ogólnie to nie lubię wydziwiania w stylu explorer czy flying V. Może jestem dinozaurem, ale trudno, ktoś musi być Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
noobah
Gitarzysta
Gitarzysta


Dołączył: 15 Kwi 2007
Posty: 186
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:40, 03 Wrz 2008    Temat postu:

Kwestia wygody jest bardzo indywidualna, ja np starta nie tknę kijem, ale LP, tele i SG uwielbiam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum MyGuitar Strona Główna -> Gitara elektryczna Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin