Lepsza nowa czy Uyzwana__

cyberdiler

Witam
Moje głowne pytanie brzmi czy lepiej kupic gitare nową czy używaną??? bo zamierzam sie do kupna gitary do 650 zł ucze sie grac jakies 4 miesiace na klasyku i chce grac polskiego rocka zespolow typu:
* Pidzama porno
* Happysad
* Monstrum(Moj ulubiony)
* Strachy na lachy
Moze coś doradzicie bo na innych forach frekwencja slaba:D

Neo

hhh wiesz co mogę napisać znowu Cort X2 ; P ale lepiej poszukaj w temacie gitary do 1000zł tam coś na pewno znajdziesz...
no i w twoim przypadku to lepiej kupić nową, niż latać za dobrą używaną bo i tak dopiero się uczysz i nie wiadomo czy załapiesz bakcyla na elektryka (ja tak to widzę)

mariush5532

Zanim przeszedłem na elektryka również uczyłem się na klasyku około 8 miesięcy. Powiem tak - jeżeli masz cel i chcesz coś osiągnąć grając na gitarze, to nie oszczędzaj na sprzęcie, za 800 -1000 zł są naprawdę porządne wiosła. Ja oszczędzałem na sprzęcie i teraz nie mam na porządne wiosło Razz

Więc nie popełniaj tego samego błędu co ja:)

khz

poszukaj cos uzywanego Wink

za taka kase mozna znalezc cos ciekawego.

el dojpa

Z używanych można dorwać jakiegoś mayonesa, mensfelda albo zaka. A Nowe to wiadomo jakiś cort x2 lub washburn x12 lub inne.

khz

ja jednak bym odradzal za takie pieniadze kupywac nowa gitare. Mozesz sie na tym przejechac i to bardzo...

jedimaster1

Tu się zgodzę, z kolegą khz. Na kupno nowej gitary zdecydował bym się dopiero mając minimum 1500pln lub więcej w kieszeni. W przedziale do 1000 pln polecam corty, bo mają fajny osprzęt za niewielką cenę po przeszukaniu sklepu muzycznego można trafic na w miarę ciekawy sprzęt. Naprawdę warto poszukać. Jeszcze jedna uwaga. Za taką cenę jak napisałeś (do 650zł) nie kupował bym nic z ruchomym mostem, bo nawet jak się na początku będzie wydawać, że wszystko jest dobrze to w niewielkim czasie możesz mieć z tym sporo problemów.

khz

dokladnie. dobry mostek tremolo kosztuje jakies 400zl wiec ponad polowe tego co Ty masz, wiec odradzamy.

Przeciez jest allegro, tam napewno cos znajdziesz fajnego Wink

Szadafaka

Niebawem bede wystawial na allegro Flama Bell IIS. Jakbys byl zainteresowany to sie odezwij.
Moim zdaniem giara na poczatek jak znalazl. Sprzedaje tylko dlatego ze potrzebuje bardziej "miesnego" sprzetu :]

musicman

Jasne że używaną, jeżeli trafisz gitarę od dobrego gitarzysty to będzie już ułożona i rozegrana.
Kazda nowa gitara niezależnie od ceny wymaga ingerencji lutnika , nikt w firmach produkujących gitary nie ustawia menzury czy akcji strun.
Proponuję poszukać w cenie do 600?.... chyba jakiegos sqaera, te gitary niezle sie zachowują, zwróć uwagę na to żeby deska była z drewna, najlepiej gitara z lat 90 wtedy mało uzywali plyty wiorowej do produkcji gitar.
To tyle.

jedimaster1

Tu się nie zgodze, bo w moim fenderze wszystko było ustawione, a przybył do sklepu w którym kupowałem prosto spod reki lutnika. Amerykańskie fendery są sprawdzane pod względem menzury, a akcja to juz indywidualna sprawa każdego gitarzysty. Ja np. lubię jak mi gitarka brzęczy, chociaż w moim przypadku trudno, żeby nie brzęczała bo mam raczej ciężką rękę Smile

Kolejna sprawa to tzw ułożona gitara. Gryf wygina się wciągu roku przynajmniej 2 razy, zimą i latem. Jest wtedy inna wilgotność powietrza i stąd wynika praca drewna. Nawet kilkunastoletnie gitary podlegają ustawianiu pręta co jakiś ściśle nieokreślony czas.

Neo

tak czy inaczej zmieniając struny (myślę tu o zmianie ich grubości lub marki) musisz ustawić menzurę :] a co do pręta to częściej chyba musisz go ustawiać w wykręcanym gryfie niż w stałym

adolfian

otoz to, przy zmianie strun przeciez wszystko ustawiasz od nowa:)
poza tym takie rzeczy jak ustawienie akcji strun to przeciez indywidualna sprawa, wiec nawet najlepszy lutnik nie zrobi tego tak zeby kazdemu pasowalo:)

jedimaster1

Trzeba jeszcze znaleźć dobrego lutnika. W tym kraju ciężko o takich :/ Podstawowe ustawienia dobrze jest robić samemu. Ja się nie bawię jedynie w kręcenie gryfem. Gdy zauważam nieprawidłowe wygięcie to jade do sklepu i gościu mi ustawia Very Happy

musicman

Hm...widze ze zdania sa podzielone ok - opowiem:)
Kupilem Fendera standart stratocaster, jak sie okazalo struna G nie miala oktawy, pozatym zadna gitara nie ma ustawionego pola elektromagnetycznego(poza tymi gdzie sa pickupy kryte), sluza do tego widoczne w pickapach kołki, niewazne ja uwazam ze gitara musi byc oddana do lutnika a jego ingerencja w instrumeny wychodzi tak naprawde dopiero w studio nagran gdzie niestety kazdy bok slychac.
Teraz kuilem music man shiluette z 1988r i ....oddalem ja do lutnika, ustawił menzure, naciag sprezyn floyda do grubosci strun i wysokosc magnesow w pickapach - efekt? inna gitara:) A lutnik jest naprawde dobry , komu robi nie bede pisal bo nie o to chodzi, jest z Radomia,, czyli na miejscu i bierze niedrogo w porownaniu do P. Bąka czy Witkowskiego
Jezeli ktos ma cos do zrobienia moge podac numer tel
Jezeli chodzi o gryf w gitarze to wystarczy zmiana temp o ok 10 stopni i gryf chodzi , ale po to mamy srube zeby nia krecic i nie bac sie tego
Prawidlowe ulozenie gryfu - dociskajac strune E1 na pierwszym i ostatnim progu , pomiedzy 4 a 5 powinna byc odleglosc ok 0.05 - 0.1 mm , (najprosciej mowiac ma nie lezec na tych progach a kartka papieru z zeszytu nie ma prawa pod nia sie zmiescic)
Pozdrawiam:) Paweł

jedimaster1

Fender Standard Strat to produkt meksykański, a przy okazji najtańszy egzemplarz jaki Fender ma do zaoferowania. W amerykańskiej wytwórni fenderów w Coronie w Californi, rzecz się ma trochę inaczej. Ogólnie kładziony jest większy nacisk na jakość instrumentów. Każdy amerykański Fender jest testowany, przez czterech niezależnych kontrolerów, w tym także pod względem elektroniki. Pozdrawiam. Smile

musicman

Hm....Czyli kupiłe,m American Standart za 4500 wprodukowaną w Meksyku:)

jedimaster1

Fender American Standard to co innego niż Fender Standard Stratocaster. Jeśli chcesz się upewnić to sprawdź gdzie jest numer seryjny. W amerykańskim Fenderze musi być z tyłu główki, w meksykańskim jest z przodu. A wracając do ustawienia, to tak naprawdę w każdej firmie zdarzają się modele jakościowo gorsze od innych. Fachowcy nazywają to statystyką Razz

witekwszolek

Moim zdaniem lepsza nowa

Grzesio

moim zdaniem te Twoje 3 posty , które do tej pory napisałeś świadczą o twoim ograniczeniu umysłowym ( jesteś albo udajesz debila ) ;]

Elfin

Ja swoje trzy grosze wtrącę. Za tą cenę szukałbym raczej gitary używanej. Do rocka najlepsze są raczej gitary z singlami. Możesz sobie wziąć uzywaną np. z układem H-S-S, albo H-S-H (tych straśnie nie lubię). Jakbyś dorzucił ciut i miał absolutną pewność, że nie minie Ci chęć do gry, to możesz spróbować szukać używanych ze stajni Fendera (ciężko będzie, ale to nie jest niemożliwe)