nowy strat do 1500zł

Andrzejek

Witam wszyskich gitarzystów i pozdrawiam.

Poszukuję gitary elektrycznej stratocaster , której cena nie przekroczy 1500zł. Chciałbym , żeby była nowa. Czy znacie model gitary, która najlepiej pasuje do tych wymagań?

jay-t

tu masz squiera - [link widoczny dla zalogowanych]

squier robi dosyć dobre straty (w końcu koncern fendera). ale jednak na twoim miejscu bym dozbierał na fendera. chociażby tu jest promocja meksykańca Very Happy

:

[link widoczny dla zalogowanych]

ja osobiście wolę układ HSS :
[link widoczny dla zalogowanych]

no ale straty mają dla mnie za małe progi... (medium jumbo Confused

)

Andrzejek

kusząca jest możliwość wstrzymania się i dozbierania do fendera. Wkońcu to moje marzenie. Przyznam , że pomimo prób nie odnalazłem fendera za niespełna 1900zł. Jaka jest zasadnicza różnica między układem HSS a SSS?

Jest jeszcze jakaś alternatywa innych firm, których brzmienie jest zbliżone do stratów?

noobah

Możesz poszukać Fendera Japońca, kosztują około 1200 zł, ale nie wiem czy one występują w układzie HSS i nie chce mi się szukać.
HSS ma układ (od mostu) humbucker, single, single. Dzięki temu humbuckerowi przy moście masz możliwość zagrania trochę ostrzej. Humbuckery rozwijają skrzydła szczególnie przy mocno odkręconym przesterze. Natomiast single dadzą Ci słynną fenderowską szklankę.

jay-t

dokładnie

czyli jak masz tylko 3 single coile to ciężej jest grać ostrzejszą (metalową) muzykę niż jak masz humbuckera Smile

i jeszcze jedno. hss jest bardziej uniwersalnym układem, a jak jesteś początkującym gitarzystą to zdaje się jest to układ optymalny Wink

(pomijając rzłączane cewki w humbuckerach itd)

Grzesio

ja np: grałem na hss i hh i hh bardziej mi do gustu przypadł ... ;] a metalu nie słucham jeśli oto chodzi ;]

Andrzejek

znalazłem gitarę dean

Nie moge z powodu zbyt małej ilości postów podać bezpośredniego linka. zatem podaję adres:

malko.pl/go/_info/?id=42

grał ktoś z was na tej gitarze?

jay-t

akurat na tej nie. deany ogólnie to gitary do ciężkiego grania. Dean Vendetta, na której grałem zupełnie nie brzmiała na cleanie. ale miała układ hh. ta ma układ hss, dlatego myślę, że jest ciut bardziej uniwersalna. ale więcej Ci nie powiem bo poprostu na niej nie grałem.

BaSStek

Ktoś wspomniał o Fenderach Japońskich.. Jest w ogóle możliwość zakupienia takiego u nas w Polsce nowego? Nie widziałem innych poza meksykanami i amerykańcami.

A wracając do tematu to zobacz sobie tą gitarę
[link widoczny dla zalogowanych]

Jest to najtańszy model, jednakże nie powinien Ci problemów sprawiać Smile

W końcu to szwajcarzy zrobili, więc będzie chodzić jak szwajcarski zegarek ;p

PS. billy talent grają na stratocasterach, czasami gitarzysta używa tele. a przecież nie graja tak lajtowo jak z nowszych albumów rhcp tylko nieco mocniej Wink

tylko ze chyba na HSS Razz

więc chyba odpada to..

Andrzejek

a może lepiej kupić inny model gitary w tej cenie? Powiem, że chciałbym grać muzykę typu Joe Satriani, Jan BO, Clapton, Santana

jay-t

3 gitarzystów, których wymieniłeś gra albo grało na stratach. jedynie satrianie gra na ibanezach (głównie)

[link widoczny dla zalogowanych]
tu masz sporo ibanezów - poszukaj czegoś, ale ja wolałbym brać strata.

noobah

Santana gra na PRS'ach z tego co pamiętam, a nie na Fenderach.

Andrzejek, masz rację żeby rozejrzeć sie za czymś innym, bo dobrego Fendera za tę cenę nie kupisz. Ale z kolei nie sugeruj się tym kto na jakim wiośle gra, bo ich gitary kosztują około 8 - 10 tys złotych. Raczej skup się na tym, aby gitara stroiła na progach i miała w miarę dobry 'hardware', żeby Cię nie wkurzały trzeszczące potencjometry albo nietrzymające klucze. No i przede wszystkim żeby ci w łapie dobrze leżała gitara, bo to podstawa. I tak za parę lat jak podciągniesz warsztat, to kupisz coś innego, droższego i bardziej dopasujesz do umiejętności i zasobności portfela.

Wg mnie Dean Vendetta 2 to dobry wybór.

jay-t

noobah

No tak, ale która gitara do 1500,- Cię naprawdę urzekła? Może jakaś używka, ale nówka raczej nie.
Dzisiaj grałem w Koszalinie w komisie na używanej kopii PRS'a za jakieś 1600, z Seymour Duncanami i była zajebista. Ale takich perełek trzeba wyszukiwać no i trzeba przekonać ludzi do kupowania używek.

jay-t

no tak, masz rację - używana nie będzie wcale gorsza (jeśli jest nie zniszczona). a o tym, "że gitara mnie urzekła" to powiem tyle - dean vendetta (chyba najtańsza wersja) brzmiał BEZNADZIEJNIE w porównaniu z innymi gitarami w tej cenie. ale wiadomo - droższy może być już lepszy, bo 1500 zł to nie 800

BaSStek

raczej trudno znaleźć lepszego strata niż fendery amerykańskie. czasami trafić można dobrego squiera ale to farta trzeba mieć. a fendery meksykańskie.. różnie z nimi bywa, niektóre nawet nie stroją..
zresztą ja uważam inaczej. gitara za 1500 na pewno będzie miała lepszej jakości drewno i to sie chyba liczy. grube progi, żeby sie nie starły szybko.. też. ale głownie drewno. przetworniki mozesz zawsze po jakims czasie zmienic na lepsze, a drewna nie zmienisz, chyba że nową gitare kupisz Razz

jay-t

w sumie masz rację, ale po co się męczyć przez kilka miesięcy albo lat na gitarze, która brzmi okropnie?

noobah

Zobaczę jak z tymi Meksykańcami jest, koleś wrócił ze Stanów i przywiózł ze sobą strata made in Mehico Very Happy

Obadam jutro albo pojutrze i dam wam znać. Ja tam dużo dobrego o nich słyszałem.

PS. Do Kimb: niestety to ten właśnie kolega, który zostawił mi zieloną gitarę, którą Ci obiecałem i on niestety chce ją z powrotem, więc przykro mi bardzo koleżanko, miałem szczere chęci, ale się nie udało. W sumie to bardzo sie zdziwiłem że On wrócił, ja bym został tam na jego miejscu.

klejarz

Fendery Meksykańce wcale nie są złe, to jest jednak firrma FENDER. I nie ma co gadać że one mają jakies poważne niedociągnięcia.

noobah

Też uważam że to raczej wątpliwa sprawa, żeby meksykaniec nie stroił, pewnie menzura była nieustawiona.

kimb

Andrzejek

Dziekuję za opinie. Ostatnio zastanawiam się nad kupnem gitary używanej. Zależy mi na dobrym dzwięku. Nie jestem początkującym gitarzystą. Gram juz kilka lat, głównie w domu albo z kumplem. Do tej pory grałem na stracie dla początkujących za około 700 zł. Dziś już mnie to nie bawi. Jeżeli mogę przeznaczć na gitarę 1500-1600 zł to może lepiej kupić używaną. Myślałem też nad tymi japońcami. Musiałbym dołożyć trochę ale pytanie czy warto bo lubię zagrać czasem mocniej. albo np. mocniejsze solo. Ngdy nie grałem na fenderze i zastaniawiam się czy układ sss nie odbiera takiej możliwości.

jay-t

sss... dobrego, mocnego brzmienia to na tym raczej nie uzyskasz.

zastanów się nad hss albo czymś podobnym (może hsh z rozłączanymi cewkami humbuckerów?)

a co do używanych gitar, to naprawdę się opłaca, jeżeli gitara nie jest rozwalona przez poprzedniego własciciela. przecież gitara pełnię możliwosci osiąga dopiero po pewnym czasie, dlatego dobra używka jest w sam raz. i jest tańsza Smile

Andrzejek

a może ta gitara? [link widoczny dla zalogowanych]

noobah

Grałem na niej i mi się nawet podobała, ale osobiście nie lubię gitar z Floyd Rose. No i musisz się nastawić na to ze to jest coś zupełnie innego niż Stratocaster. Ten Ibanez to taka wyścigówka, jest miękka do technicznego grania.