Co jest najważniejsze?

Davids

Nie wiem czy dobre miejsce na temat i tym bardziej czy dobry temat
Mam gitare cort g210, nie ma co sie oszukiwac, bo to nie za dobra gitara...

I teraz mam pytanie - lepiej mi kupic pożądny piecyk (dokladnie peavey bandit), czy grac na jakims badziewiu starym, a za to na nowej gitarze? a moze jakies efekty albo po prostu nowe struny? Wink

kiedys spotkałem sie z opinia ze gitara to 40% brzmienia, wiec co z reszta?

badnewz

większy piec ... i efekty

gitara nie ma aż takiego znaczenia, a możliwości nawet najlepszej gitary nie wykorzystasz na chujowym piecu

a peavey bandit nei jest aż tak rewelacyjny

Davids

dobra dzieki to chciałem usłyszec xD
czemu nie jest rewelacyjny??? no to co jest lepsze???

Grzesio

Ja słyszałem od wielu osób że bandit jest świetny i sprawdza się na scenie

Riffx

Same poprawne technicznie i dokładne granie też poprawia brzmienie. Bandit jest dobry ale czy rewelacyjny to zależy od gustu, ja aktualnie nie używam do niego żadnych efektów choć mam dwie kostki, po prostu brzmienie mi odpowiada. Lepiej kupić przyzwoity wzmacniacz niż wydawać na gitarę w dodatku nie wyciągniesz z niej wszystkiego na słabym piecyku. Częstsza wymiana strun(ale bez przesady) też wyjdzie na plus dobremu brzmieniu. Moim zdaniem lepszą gitare mozna kupić na koniec gdy ma się już do czego ją podłączyć... Smile

Davids

tak wlasnie myslalem, dzieki
jakby ktos chciał cos dodac to czekim
no i...
WESOŁYCH ŚWIĄT!!! xD

jay-t

a ja napiszę tak. nie gitara ani wzmacniacz czynią mistrza. nawet Marshall JCM 800, dwie marshallowskie kolumny i świetny rocznik Les Paula (tylko takie przykłady Razz

) nie zastąpią Ci godzin ćwiczeń. nie ważne czy to jest sky way, czy gitara stroi czy nie. kiedys nie było tak dobrze, a zobacz ilu mamy świetnych gitarzystów, którzy grali na gitarach za 10$. liczy się pasja - sprzęt jest na drugim planie.
dla zabawy z brzmieniem możesz kupić sobie multiefekt.

Davids

po prostu mam kase i mysle co kupić... i mysle ze wezme piec
a co do umiejetnosci no to ta kwestie mozna pominac... wiadomo ze dobry gitarzysta na wszystkim zagra

ManY?

Jak masz kasę to kup sobie dobrą gitarę i jakiś stary duży dobry piec ! można np. wyhaczyć tanio jakiegoś Regenta czy Vermonę , albo jakąś starszą produkcję polską np. Labogę , takie piecie z "dawnych" lat kładą na łopatki większość nowoczesnych plastikowych wynalazków Smile

czaski

IMHO kup Bandita - za tą kategorię cenową jest to moim zdaniem najlepsze rozwiązanie dla miłośników mocnych brzmień. Zresztą wzmacniacz jest dobrze przystosowany do każdego rodzaju muzyki.

Zamiast kupować kostke to lepiej wymień pickupa. Jezeli masz pod mostkiem HB to zajebiscie. Polecam Merlin Hellfire. Tani, polski, dobry i jest na półce z emg, ktorego cena jest dwukrotnie większa. Co do gustów to nawet gdyby merlin kosztowal tyle co emg z tej półki to wybrał bym "polaka", bo brzmieniowo bardziej mi odpowiada.

Cort akurat kojazy mi sie z dobrą firmą. Nie wiem co to za model, ale ja sobie swoj chwale.

Jak cie stać to mozesz kupić duzo duzo lepszy sprzęt za duzo duzo "brzydsze" pieniądze. Jednak uważam, ze głupotą było by pakować dużo kasy w "słomiany zapał".

...taka moja opinia/rada Wink

.

Pozdrawiam.

badnewz

podpisuje sie pod tym rekami nogami i genitaliami !