Gitara elektryczna

mmax88 · Wysłany: Sob 12:17, 07 Mar 2009 Temat postu:

ja moją gitarę kupowałem w Riffie Razz

wiesz, to tylko moja opinia, na dodatek poparta znajomością jedynie corta, więc może jakoś specjalnie się tym nie przejmuj. popytaj w sklepie, może podsuną ci coś jeszcze innego, co przypadnie ci do gustu. poza tym tak szczerze mówiąc, to ja trochę stronniczy jestem, bo ja to sie zakochałem w cortach i dla mnie to zawsze są najlepsze gitary w swojej klasie cenowej (zazwyczaj faktycznie tak jest, nie tylko wg mnie Razz

).

Koloxus · Wysłany: Sob 12:27, 07 Mar 2009 Temat postu:

Dobrze dobrze. Pójdę popytam i może sobie coś dobiorę do mnie Smile

Koloxus · Wysłany: Sob 14:35, 07 Mar 2009 Temat postu:

Jeszcze jedno najważniejsze pytanie. Wiem, że na elektryku gra się z akordów kostką, ale czy można grać również z nut palcami?

mmax88 · Wysłany: Sob 14:43, 07 Mar 2009 Temat postu:

pewnie, że można:D

Koloxus · Wysłany: Sob 16:30, 07 Mar 2009 Temat postu:

No dobra to jestem już zdecydowany na to, że kupuję gitarę elektryczną tylko jeszcze nie jestem pewny jaką. Pojade do Riffa pogram, zobaczę i wybiorę. To pytam już ostatni raz czy taki piecyk może się zdać ? Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

autodidact · Wysłany: Sob 23:21, 07 Mar 2009 Temat postu:

No piecyk to już ostatnie krzyk dziadostwa... powiało kitem Smile

Przyjacielu drogi. Dozbieraj sobie jeszcze z bańkę i kup sobie jakiegoś backstage'a jeśli chcesz naprawdę mały, dobry piec (combo). Nie ma sensu kupować takiego shitu. To jest ogólnie pojęta profanacja sprzętu muzycznego. Pozdrawiam i wesołych świat Smile

Lord_Vhailor · Wysłany: Nie 12:45, 08 Mar 2009 Temat postu:

Dobra rada: nie pytaj w Riffie, żeby coś ci podsunęli. Nie wiem jak w innych miastach, ale Riff w Łodzi to laictwo kompletne i omijam ten sklep szerokim łukiem.

mmax88 · Wysłany: Nie 12:49, 08 Mar 2009 Temat postu:

w krakowie wręcz przeciwnie... mało gdzie jest tak fachowa obsługa

Koloxus · Wysłany: Nie 14:39, 08 Mar 2009 Temat postu:

Co do Riffu nie mam zastrzeżeń ( kupował tam klasyka ). Co do tego pieca jeżeli mówisz, że tamto to chłam to prosiłbym Cię o podanie mi jakiś sensownych linków Smile

autodidact · Wysłany: Nie 16:05, 08 Mar 2009 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Lord_Vhailor · Wysłany: Nie 20:10, 08 Mar 2009 Temat postu:

Na Twoim miejscu wziąłbym Peavey'a albo Randalla.

Na tym (albo podobnym Randallku) miałem przyjemność grać przez jakiś czas i nawet mile to wspominam. Peavey'e z reguły dobre, ale Rage doprowadzał mnie do szału.
Taniego Voxa za chiny bym nie kupiłCo do Marshalla - grałem nawet na mocniejszym (15W? nie pamiętam) i po podpięciu do niego przesteru z podłogi robiła się z maksymalna kupa.

Ale chyba wszystko sensowniejsze niż ten Mega Amp.

adolfian · Wysłany: Nie 22:03, 08 Mar 2009 Temat postu:

lord grales/miales rage'a?;> bo mnie ciekawi jakis piecyk zeby na dzialke kupic na stale i nie wozic w te i wewte bo to jednak pare kilo.

autodidact · Wysłany: Nie 22:12, 08 Mar 2009 Temat postu:

Ja osobiście mam podobnego Randall'a i powiem szczerze, że kawał dobrego sprzętu. Swego czasu dałem za niego 199zł i jestem tak zadowolony ze ja pier... Smile

. Miałem też zaszczyt słyszeć Mashall'a, który na dłuższą metę jest nie oszukując się słaby. Na dużym volume to nie słychać nic poza "jakiś" jękami, krzykami, syrenami z pobliskiej OSP, nie wiem. W każdym bądź razie dobrze by było jakbyś sobie go w sklepie "ograł" i wtedy byś wiedział tak na dobrą sprawę czym to śmierdzi, bo z czym to się je raczej już wiesz Smile

Szukajta, a znajdzieta. Pozdro, owocnych poszukiwań Smile

Lord_Vhailor · Wysłany: Pon 19:23, 09 Mar 2009 Temat postu:

Miałem (nie)przyjemność grać na jakimś starszym modelu na obozie. Może to przez warunki akustyczne (barak czy też hangar), ale jego brzmienie raczej mi nie odpowiadało.

AFAIR inni na tym forum zastrzeżeń nie mają.
Ale ja jestem gitarzystą z wyśrubowanymi wymaganiami Smile

.

adolfian · Wysłany: Pon 19:58, 09 Mar 2009 Temat postu:

:] pozostaje mi poogrywac piecyki, ale zastanawiam sie tez nad ta zabaweczka marszala 1W co to wyglada jak hed i dwie kolumny 4x12. kumpel ma i na sluchawkach na cleanie daje rade ladnie, a do tego na baterie:)

jedimaster1 · Wysłany: Wto 15:46, 10 Mar 2009 Temat postu:

taka trochę pierdziawka a nie wzmacniacz. Mam ten model i myślę, że szkoda pieniędzy. To tak jak byś podłączył gitarę do głośniczków od kompa.

Koloxus · Wysłany: Wto 19:57, 10 Mar 2009 Temat postu:

Ale ten Marshall o mocy 1W to jest na baterie tylko ciekawi mnie to ile one wytrzumują i jak głośno na maxa może grać. Niezła opcja na jakieś ognisko czy coś takiego Smile

jedimaster1 · Wysłany: Wto 20:07, 10 Mar 2009 Temat postu:

Na ognisko elektryk raczej się nie nadaje, a ten wzmacniacz jest bardzo mobilny. Głośny on nie jest więc głównie przydaje się jak chcesz grać w nocy, żeby nikt nie chciał Cię zamordować. Nie podam Ci ile dokładnie trzymają baterie ale trzymają długo (używałem go przez kilka dni tak po godzinę, dwie i się nie rozładował). W końcu nie wiem ile wytrzymały bo bateryjka padła od leżenia. Sprzęt ten jest bardzo dobry jeśli chodzi o podróżowanie. Taki przyjaciel np. na trasę koncertową Razz

Warto rozejrzeć się za jeszcze mniejszym modelem, który wygląda tak samo tylko ma jedną "kolumnę" mniej Smile

Ten mniejszy można przypiąć sobie do paska i śmigać po całej chałupce Very Happy

PS Stopień minimalizacji wzmacniaczy gitarowych tak postępuje, że się nie będę dziwił jak niedługo będziemy podłączać gitarę do komóry Smile

Yngward · Wysłany: Śro 10:33, 11 Mar 2009 Temat postu:

Taki Marshall to kupa. Ja grałem na starym radio Grundiga (takim jeszcze kasetowym). Jestem pozytywnie zaskoczony ;]

adolfian · Wysłany: Śro 16:02, 11 Mar 2009 Temat postu:

no wlasnie jedi domyslam sie ze glosniczek to bedzie kupa, ale to cos ma wejscie sluchawkowe i glownie z taka mysla bym kupil tego marszalka... no chyba ze lepiej jakas kostke.. juz sam sie zamotalem: sa w ogole kostki clean? taki sam modul wzmaka z opcja podpiecia glosnika/sluchawek?

Koloxus · Wysłany: Czw 12:49, 12 Mar 2009 Temat postu:

Co do tych mini wzmacniaczy to jestem tym bardzo podjarany bo to fajna sprawa z takim wzmacniaczem Smile

jedimaster1 · Wysłany: Czw 15:55, 12 Mar 2009 Temat postu:

Może i fajna ale jest wiele fajniejszych rzeczy w tej samej cenie Razz