Jakich kostek używacie?

Lord_Vhailor

Mosiądz i aluminium na pewno Wink

.
Co do budowy gitary - do końca nie rozumiem, o co chodzi. Przetworniki? Trzeba by sprawdzić, by się przekonać.

jedimaster1

Na gitarze elektrycznej raczej rewelacji by z taką kostką nie było Razz

Z kolei podejrzewam, że akustycznie można wyciągnąć bardzo fajny efekt Smile

PS Warto eksperymentować Very Happy

Hendrix tam zamiast kostki nawet zapalniczką sobie poradził Very Happy

, a Brian May cały czas gra używając monety kilkupensowej Smile

Elfin

Nie lepiej grać palcami? ^^

jedimaster1

Jak grasz palcami to dźwięk jest bardziej stłumiony. Z plastikiem już jest lepiej, a podejrzewam, że gdyby używać metalowej kostki to niesamowite mięcho z tego wyjdzie Very Happy

I takiego brzmienia na akustyku szukam.

mmax88

tutaj macie linka do aukcji kostek luminiowych oraz mosiężnych:
[link widoczny dla zalogowanych]

jedimaster1

Dzięki, właśnie zamówiłem 4 sztuki Very Happy

mmax88

napisz potem swoje wrażenia:D

Elfin

Dokładnie, napisz cos o wrażeniach z gry. Też chyba sobie wezmę Smile

jedimaster1

Dzisiaj dostałem list ze spodziewanymi kostkami Smile

Od razu wziąłem się za testowanie. Na wstępie napiszę, że brzmienie faktycznie różni się. Jednak nie wiem czy jakiś laik jest w stanie to usłyszeć. Kostki mosiężne jak i aluminium dają niemal taki sam efekt więc będę pisał nie dzieląc na rodzaj metalu. Na akustyku było tak jak się spodziewałem, czyli więcej metalu z metalu Smile

Brzmienie stało się lekko mocniejsze i bardziej wyeksponowały się wysokie tony. Dodatkową zaletą kostki jest to, że jest w miarę cienka a do tego (jak to metal) się nie wygina jak plastik. Dla porównania postanowiłem wziąć w łapkę elektryka. Tutaj (ku mojemu zdziwieniu i wbrew przewidywaniom) różnica była większa niż na akustyku. Znów wzmogły się wysokie tony, a brzmienie stało się o wiele bardziej klarowne niż przy korzystaniu z plastiku. Szczególnie można to usłyszeć na przesterze. Metalowcy raczej docenią taki stan rzeczy bo w metalu wysokich nigdy zbyt wiele Razz

Sumując- tak, jest różnica głównie w poziomie wysokich tonów i klarowności brzmienia, ale nie jest ona tak poważna jak można by się spodziewać. Moim zdaniem te kostki to wyższa szkoła kreowania własnego brzmienia Smile

tj. taka w której małe szczegóły potrafią określić konkretnego gitarzystę. Raczej nie walnę tych kostek w kąt, bo podobają mi się efekty jakie można uzyskać z tego małego kawałka metalu Smile

.

adolfian

za dwa tygodnie jedi napisz jeszcze raz swoje wrazenia:D i przede wszystkim jak sie struny spisuja po potraktowaniu takimi kostkami

mmax88

a tu macie inną aukcję, na której można kupić metalowe kostki:
[link widoczny dla zalogowanych]

jedimaster1 mógłbyś napisać, jakiej grubości są te kosti, które zamówiłes??

jedimaster1

0,80mm

mmax88

dzięki:D

Kayper

mmm ....

widzę że nie napisal jak sie gra wiec postanowilem sam przetestowac ... Razz

to tak ....dzwięk jest troszke inny , (twardszy) ...ogolnie kostka Dunlop tecpick dobrze lezy w dloni ale wdg. mnie nie nadaje sie do grania....poniewaz po godzinnie grania farbuje struny i palce ...aktualnie kostke nosze jako naszyjnik ....swietnie sie prezentuje .... Razz

laską sie podoba ... Razz

jedimaster1

Właśnie mam już pierwsze efekty na strunach Very Happy

owijkę szlag trafił i trzeba struny zmieniać. Efekt spodziewany osiągnięty, a i niszczycielski zmysł zaspokojony Very Happy

. Nic dodać, nic ująć. Z tym farbowaniem to fakt, lekko mnie to irytuje, ale jak wpadam w trans to nie myślę o takich szczegółach Smile

PS Pewnie jeszcze nie raz użyję tych kostek, ale pewnie z myślą o wykończeniu strun, chociaż dalej podobają mi się efekty brzmieniowe Very Happy

tomektg

Ja używam 1,3 Danlopa do gry na elektryku ,a na akustyku gram na Danlop'ie 0,6

DevGrey · Wysłany: Czw 1:32, 24 Mar 2011 Temat postu:

Zacząłem od Dunlop Tortex 0.73(o ile dobrze pamiętam...żółty kolor w każdym razie), a skończyłem na 1.14mm. W sumie to innych, niż DT nie używałem:D

SGmaniak · Wysłany: Czw 19:05, 24 Mar 2011 Temat postu:

zacząłem od kostki, teraz gram palcami, bo za punkt honoru przyjąłem sobie że kiedyś zagram jak Mark K Very Happy

evi · Wysłany: Pią 0:38, 25 Mar 2011 Temat postu:

paluchy świetna rzecz. zupełnie inna jakość grania jest z paluchów. te niuanse - rewelacja.

Mlekoserwis · Wysłany: Pią 14:21, 25 Mar 2011 Temat postu:

aj tam. Ja tam gram na karcie sim z 36.6
zdeczko niewygodna, ściera się, ale jest klimat i to się liczy Very Happy

Mr.Vyvrotka

Ogólnie moje ulubione kostki wycinam ze starych kart(kredytowych, z Mariotta itp.) i to jest poezja, tylko się niestety zużywają szybko. Kiedyś zdobylem kilka kart i z nudów "wyciełem" ich mnóstwo, więc kostek przez kilka lat nie będę kupować Very Happy

Na akustyku paluchami oczywiście, chyba że gram tylko akordy, to wtedy ruszają cienkie kostki.

Wiktor421

Według mnie [link widoczny dla zalogowanych] musi być twarda i gruba. Inni źle mi się gra.