Forum MyGuitar Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Znienawidzony zespół
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum MyGuitar Strona Główna -> Muzyka - ogólnie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
thomas23
Miłośnik Gitary
Miłośnik Gitary


Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Gitarzysta

PostWysłany: Wto 20:32, 03 Mar 2009    Temat postu:

No i mnie uprzedziłeś adolfian Smile co ja dodać mogę...
Być może Grzesio chciałeś powiedzieć o komercji? W ten sposób też można mylić muzykę dla mas z zarobkiem na takich właśnie, opisanych przeze mnie grupach zorientowanych muzycznie Smile
Są osoby, które nie chcą niczego więcej poza dobrą rozrywką, rozumianą jako "nawalanka" w jednym rtymie przy piwie, czy czymś mocniejszym i to wszystko. Nie możemy mylić tych pojęć! Choć wśród, nazwijmy to "zespołów" rockowych też są tacy, którzy chwytają trendy i zarabiają na tym krocie, a kiedy trend się ulatnia - zespoły giną w niepamięci Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jedimaster1
Wyjadacz
Wyjadacz


Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 467
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a bo ja wiem...
Płeć: Gitarzysta

PostWysłany: Wto 21:22, 03 Mar 2009    Temat postu:

A blues jest dla nielicznych i bardzo dobrze, bo bluesmani nie sprzedają się jak "popowe gwiazdki", które na kiczu zbijają fortunę. Szkoda, że w niektórych gatunkach muzyki muzyka liczy się dopiero po pieniądzach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adolfian
Wyjadacz
Wyjadacz


Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 23:49, 03 Mar 2009    Temat postu:

dokladnie, sa style nietkniete przez jawna komerche:) w ogole blues wyobrazacie sobie grac bluesa dla 100 tysiecznej publicznosci?
nie wiem, moze tylko w mojej swiadomosci istnieje jako muzyka grana wsrod dymu tytoniowego w klubach:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yngward
Gitarzysta
Gitarzysta


Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sprzed kompa xP

PostWysłany: Śro 13:50, 04 Mar 2009    Temat postu:

Niech adolfian nie gada od rzeczy. Cały rock kiedyś był, a niektóre jego gatunki jeszcze teraz są muzyką dla mas. To, że rock się zestarzał właśnie wywołało jego zmianę w muzykę bardziej niszową. Ale i tak został stworzony jako muzyka popularna!

Z kolei odnośnie bluesa, to jest rzeczywiście muzyka mniej kojarzona z wielkim, kiczowatym "czymś" (co nie zmienia faktu, że szczególnie wybitna i awangardowa nie jest - jest tylko przyjemna) ^^

Za najlepszą opcję uważam jazz, aczkolwiek jestem jeszcze za młody, żeby grać albo słuchać częściej niż czasami Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yngward dnia Śro 13:53, 04 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Grzesio
Weteran Gitary
Weteran Gitary


Dołączył: 16 Kwi 2007
Posty: 966
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Bielawa
Płeć: Gitarzystka

PostWysłany: Śro 16:35, 04 Mar 2009    Temat postu:

Jazz nigdy się nie zeszmaci ;p przynajmniej taką mam nadzieję , myśle że jazz dla społeczeństwa 21 wieku jest po prostu za trudny w odbiorze , nie wyobrażam sobie przeciętnego licealistę , blokersa czy technoboja który słucha dżezu i dostrzega w tym typie muzyki czegos niezwykłego

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
thomas23
Miłośnik Gitary
Miłośnik Gitary


Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Gitarzysta

PostWysłany: Śro 16:48, 04 Mar 2009    Temat postu:

Grzesio i tu nie przyznam Ci racji, aczkolwiek sporo prawy jest w tym, że większość nie sięga po jazz. Sam nie spotkałem się z czymś takim, być może dlatego, że w moim kręgu znajomych są sami muzycy i tylko część osób, którzy nie specjalnie nią żyją Smile
Co do rocka - NIE był stworzony dla mas Smile i BYŁ wówczas awangardą Smile także i tu się nie zgodzę. Ludzie nigdyś w podobie do dzisiejszych diskowców kochali jakieś country itp. utwory o dup*e marynie itp Smile dźwięki gitar elektrycznych z buzerami, jak to nazywano przestery nie powstały po to by gloryfikować country Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lord_Vhailor
Wyjadacz
Wyjadacz


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodz City
Płeć: Gitarzysta

PostWysłany: Śro 17:08, 04 Mar 2009    Temat postu:

Prawda taka, że rock wywołał euforię swoim pojawieniem i ludzie (zwłaszcza młodzież) zaczęli tego słuchać - tak więc BYŁ dla mas. I dalej po trochu jest.

Jazz - jak mniemam - swego czasu też wywołał podobną reakcję. Ale chodzi mi o taki prostszy jazz, nie to, co teraz kryje się pod tym pojęciem (czyli fusion, czy coś w podobie - dziwne schematy rytmiczne, gitara jako nieodzowny element itd.).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alles
Szarpidrut
Szarpidrut


Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 20:40, 04 Mar 2009    Temat postu:

Mój nauczyciel z gitary pokazał mi ostatnio takich wymiataczy gitarowych grających country że szczena opada O.o

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lord_Vhailor
Wyjadacz
Wyjadacz


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodz City
Płeć: Gitarzysta

PostWysłany: Śro 20:44, 04 Mar 2009    Temat postu:

Bo oni są prawdopodobnie najlepsi Wink .
Ojciec puścił mi takie wideo i powiedział: "Zagraj tak i powiedz, że grasz metal tylko z wyboru" ^^ .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adolfian
Wyjadacz
Wyjadacz


Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:39, 04 Mar 2009    Temat postu:

ale panowie wy mylicie pojecia... to ze jest dla mas, oznacza ogolnie rzecz biorac ze jest muzyka skierowana na jak najwieksza zbywalnosc plyt. i jest to negatywne nacechowanie.

nie wyobrazam sobie zeby ktokolwiek kto ma pojecie o poczatkach brzmienia gitary w rocku wygadywal takie brednie ze to wlasnie rock byl dla mas. powtarzam: co innego, ze sie podoba (jest po prostu dobry) a co innego ze dla mas( komercha)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yngward
Gitarzysta
Gitarzysta


Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sprzed kompa xP

PostWysłany: Czw 13:32, 05 Mar 2009    Temat postu:

Więc glam nie był muzyką rockową, gitarową, a przy tym komercyjną?

Jakie herezje ja tu słyszę o.O


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lord_Vhailor
Wyjadacz
Wyjadacz


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodz City
Płeć: Gitarzysta

PostWysłany: Czw 18:30, 05 Mar 2009    Temat postu:

Chodzi o to, że ludzie zwęszyli możliwość zdobycia kasy i zaczęli pracować. I cały ruch ruszył. Dlatego twierdzę, że BYŁ (i nadal jest, choć w nieco mniejszym stopniu) dla mas.

Zwłaszcza, jak powoli rozwinął się w punk, grunge, metal i pochodne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adolfian
Wyjadacz
Wyjadacz


Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:48, 05 Mar 2009    Temat postu:

no blagam... dyskusja staje sie naprawde bezsensowna z niektorymi.

rock byl czyms KOMPLETNIE nowym, zgodzicie sie? juz z samego tego faktu trudno sie doszukwiac zerowania na kasie, bo jak wiemy najlepiej sie sprzedaje to co jest znane i lubiane a nie to co moze sie okazac znane i lubiane.

a to ze sie pozniej wylonily podgatunki rocka (ktorych nawiasem mowiac dzis jest na peczki i ciekawe kto te wszystkie indierocki powymyslal i w jakim celu:| ) to juz inna bajka. Byla to pioneirska muzyka, przeskok epokowy. ktos kto twierdzi ze chodzilo o kase zwyczajnie nie ma pojecia o badz co badz najnowszej historii muzyki. wybaczcie ze to juz wprost indywidualna krytyka, ale na poczatku tego tematu nie mialem takiego zamiaru. ale jak ktos zaklamuje historie, szerzac nieprawdziwe informacje to trzeba zareagowac.



i juz taka dygresja nieodnosnie tematu. jakiez to modne dzis narzekac ze wszystko jest komercha... a ja wam powiem z wlasnego doswiadczenia ze nie znam muzyka (moze i nie znam wybitnych muzykow ale troche grajkow sie poznalo w swoim zyciu) ktorzy by potrafili cos grac, ale grali cos zupelnie innego z uwagi na fale popularnosci. zwyczajnie kazdy gra to co ma w duszy, co lubi, co potrafi. kropka. jak akurat ktos wpasuje sie w nurt to moze zarobic - i moze to neisprawiedliwe ze on zarobi, a ktos o daleko wiekszym wyczuciu muzycznym, czy nawet zwyklym umiejetnosciom gry na gitarze klepie biede, ale takie zycie.

czy to wina feel ze graja taki pop i na tym zarabiaja? mysle ze stac by ich bylo na wydanie jakiegos albumu w zupelnie innym stylu, gdyby mieli taka ochote. ale nie wydaja wiec niech to bedzie najlepszym dowodem ze graja to co lubia/ potrafia. oczywiscie nie chodzi mi o to zeby ich wynosic na piedestal, ale zachowajmy troche rozwagi przy rzucaniu na prawo i lewo oskarzeniami o komerche. prawdziwa sztuka i tak sie zawsze obroni, choc czasem dopiero zza grobu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yngward
Gitarzysta
Gitarzysta


Dołączył: 21 Sty 2008
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sprzed kompa xP

PostWysłany: Pią 13:01, 06 Mar 2009    Temat postu:

@pierwszy akapit: Techno/disco polo też kiedyś było czymś zupełnie nowym! Więc nie jest to muzyka dla mas.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adolfian
Wyjadacz
Wyjadacz


Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:51, 06 Mar 2009    Temat postu:

nie nie bylo. w ogole twierdzenie ze disco polo bylo tak samo nowe w pewnym okresie jak rock swiadczy o tym ze... nie bede cie obrazac, krotko - nie masz racji.

rock niosl nowosc przez zarowno kompozycje, jak i sprzet, jak i energie. czym dysponowalo disco polo? niczym. to bylo po prostu kolejne mielenie najprostszych form muzycznych.

nie chce mi sie wiecej dyskutowac, odsylam do historii muzyki, moze jak sam poczytasz to sie doksztalcisz


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lord_Vhailor
Wyjadacz
Wyjadacz


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodz City
Płeć: Gitarzysta

PostWysłany: Pią 17:05, 06 Mar 2009    Temat postu:

ad. Disco polo: czym dysponowało? Energią, prostotą i innym wykorzystaniem tych najprostszych form muzycznych. I wsparciem medialnym.

ad. rocka: I ta nowość właśnie dobrze się sprzedała!
Rock był opornie przyjmowany przez pokolenia starsze, ale młodsze - buntownicze wobec rodziców/opiekunów - podchwyciło je w mig. I mania powoli się rozszerzyła.

Fakt, mogę nie mieć racji Wink .

Btw - nie uważam za komerchę granie w danym nurcie. Za komerchę uważam granie w danym nurcie i nie wrzucanie do niego niczego nowego. Albo granie zespołem i nagrywanie w kółko tego samego, bez żadnego powiewu świeżości (vide Iron Maiden, które skończyło swoją oryginalność już dawno temu).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neo
Wyjadacz
Wyjadacz


Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć??!!

PostWysłany: Pią 17:36, 06 Mar 2009    Temat postu:

chłopie jak czytałem twój "wykład" na temat komerchy jak to skrzętnie nazwałeś to prawie z krzesła spadłem. Czy ty w ogóle wiesz na czym polega komercja.. niedługo ktoś tu napisze że Slayer jest komercyjny bo normalnie wydaje płyty i ma trasy koncertowe a ich mordy wiszą na co drugim płocie w U.S.A

i nie ma co krytykować disco polo; muzyka prosta tzn trafiająca to większej ilości osób właśnie dlatego bo jest prosta (im prostsze tym lepsze) jakiekolwiek improwizacje 10 minutowe przez wszystkie skale którymi podnieca się połowa forum nie trafią do ludzi bo nie każdy che odkrywać w sobie "konesera" ambitnych brzmień; a i tak (idę o każde pieniądze) większość z tych krytyków "muzyki nie ambitnej" doskonale wręcz wyśmienicie bawi się przy disco polowych rytmach


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adolfian
Wyjadacz
Wyjadacz


Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:41, 06 Mar 2009    Temat postu:

no i o to chodzi! po co sie napinac na komerche, dla lansu przed znajomymi? nie uwazam zeby zdanie wiekszosci mialo zawsze racje, ale ze zdaniem wiekszosci najczesciej sie liczymy.

co do disco polo no to sam potwierdziles lord to co napisalem: nie dysponowalo niczym ambitnym/technicznie doskonalym - slowem muzyka stworzona dla prostego odbiorcy.

co do rocka to jak tez sam zauwazyles, publicznosc to podchwycila. ale to nie znaczy ze gatunek powstal by nabijac konta muzykow


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
thomas23
Miłośnik Gitary
Miłośnik Gitary


Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Gitarzysta

PostWysłany: Pią 18:02, 06 Mar 2009    Temat postu:

Ejże chłopaki nie będziemy sobie skakali do gardeł o jakieś tam disco polo...
Ogólnie chciałem jedynie (między slowami - ale jednak będę pisał wprost) dać wam znać, że jeśli ludzie coraz częściej wybierają muzykę, od której niczego się nie wymaga - twórczość (pojęta jako kształt i odpowiednia forma) umiera, a wraz z nią zmienia się kultura. Tak już jest i to mnie martwi.
Weźmy pod uwagę np. trendy w modzie - powraca "ulepszona" wersja lat 70-80 a w muzyce - no cóż...można pisać i pisać.

Odnośnie historii - niegdyś nawalano kamieniem o kamień - i myślę że to nie było komercyjne Smile no chyba że panowie na polowaniach chcieli popisać się przed owłosionymi paniami Smile i stawali na głowie by wybić najlepszy rytm Wink A czymże jest komercja? Też by można poświęcić na to jeden z tematów na forum Wink

Ten poświęcony jest znienawidzonym zespołom.....to może i coś o tym damy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lord_Vhailor
Wyjadacz
Wyjadacz


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodz City
Płeć: Gitarzysta

PostWysłany: Pią 18:11, 06 Mar 2009    Temat postu:

Komercyjny jest każdy zespół, który nagrywa, wydaje i sprzedaje płyty oraz gra koncerty i czerpie z tego zyski. Jakiekolwiek, choćby minimalnie - tak wedle ścisłej definicji komercji.

A z tego, co my postrzegamy jako komercha... cóż, każdy widzi to inaczej. Dla mnie naprawdę jest to męczenie od lat tego samego i wykorzystywanie swojej pozycji wśród gigantów, by jeszcze napchać sobie kieszenie.
I dlatego nie lubię IM :] - bo tym to teraz jest. IMO ich muzyka obecnie jest nudna, monotonna i powtarzalna, ale zawsze mają szeroki fandom.
Dobra, EOT. Powiedzieliśmy co się dało.
Ewentualnie jakiś mod mógłby podzielić ten temat Wink .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adolfian
Wyjadacz
Wyjadacz


Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:13, 06 Mar 2009    Temat postu:

ogolnie lord co do twojego poprzedniego postu to poruszyles wazny temat odcinania kuponow, od juz stworzonej muzyki - tylko jej powielania.
tu sie zgodze (choc niekoniecznie jesli chodzi o IM) ze jest to dzialanie komercyjne, chodzi o kase.

ale np biorac takie RHCP (moj najulubienszy zespol) wielu ludzi zarzuca im wlasnie komercje popializacje (moje wlasne slowo:D) i po prostu miernosc nad miernosciami, ja natomiast uwazam ze to tylko dowodzi geniuszu ze w ktora strone by nie poszli muzycznie ja zawsze to trawie i uwielbiam, nie z musu tylko z prawdziwego piekna jakie odnajduje... i dochodze do takiego wniosku:

pomijajac ordynarna odtworczosc, w kazdym gatunku muzycznym mozna zagrac cos o czym moznaby powiedziec ze jest wyrozniajace sie, dlatego wlasnie nie jestem za potepianiem czegokolwiek. jedni lubia szproty, inni koty podworkowe:)


zeby nie offowac dalej napisze ze nie trawie zespolow zlozonych z 3-5 dlugonogich dziewczyn, podrygujacych w rytm bitow:] nie z zasady, po prostu:) (choc teledyski jeszcze znosze:D)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neo
Wyjadacz
Wyjadacz


Dołączył: 28 Sty 2007
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja mam wiedzieć??!!

PostWysłany: Sob 11:10, 07 Mar 2009    Temat postu:

'Komercyjny jest każdy zespół, który nagrywa, wydaje i sprzedaje płyty oraz gra koncerty i czerpie z tego zyski. Jakiekolwiek, choćby minimalnie - tak wedle ścisłej definicji komercji. "

nie wiem gdzie to przeczytałeś... ale radze zauważyć pewną granice pomiędzy komercją a zarabianiem oni tez muszą wykarmić rodziny dla tego muszą sprzedać jak najwięcej płyt. Czyli z twojej ciekawej definicji wynika że Vader, PiR2 czy chociażby mniej znany Kobong są komercyjne? zastanów sie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mmax88
Szarpidrut
Szarpidrut


Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olkusz/Kraków
Płeć: Gitarzysta

PostWysłany: Sob 12:13, 07 Mar 2009    Temat postu:

dla mnie definicja komercjalizacji muzyki jest bardzo prosta. muzyk/zespół popada w komercję wtedy, kiedy celem nie jest nagranie nowej płyty, piosenki, tylko zarobienie na niej pieniędzy. jeśli ktoś nagrywa, koncertuje z myślą o zarobkach, to wtedy jest komercha.
nie lubię takiego gadania, że jak zespół zmienia styl, to idzie w komercję, to jest g@#np prawda. wiele zespołów wydaje bardzo różnorodne płyty, co za zwyczaj świadczy o ich wszechstronności, o tym, że potrafią zagrać na wysokim poziomie wiele odmian muzyki. ale prawda jest taka, że w naturze lidzkiej (a w polskiej to już szczególnie) leży miłość do narzekania... cokolwiek by się nie działo, zawsze znajdą się tacy, którzy zmieszają innych z błotem... wydasz płytę podobną do wcześniejszej, jesteś nudny, brak ci pomysłów, ograniczony itp. nagrasz coś zupełnie nowego, świeżego, lecisz na forsę, nie myślisz o fanach, tylko o forsie, komercha itp...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lord_Vhailor
Wyjadacz
Wyjadacz


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 22 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lodz City
Płeć: Gitarzysta

PostWysłany: Nie 13:00, 08 Mar 2009    Temat postu:

Wpisz w wiki "Komercja". Przekieruje cię do "komercjalizacja", która jest "ogółem zmian mających na celu oparcie czegoś na zasadach komercyjnych (handlowych)". Jako że ta definicja mnie nie satysfakcjonowała, przeskoczyłem do hasła "Handel" - "proces gospodarczy polegający na sprzedaży, to znaczy na wymianie dóbr i usług na pieniądze, realizowany przez zawodowych pośredników w celu osiągnięcia zysku."

Poza tym, że z grania czerpie się przyjemność, też się na tym zarabia! "Komercja" w sensie gospodarczym jest po prostu handlem, zarabianiem.
Bo oni - jak napisaliście - grają z myślą o zarobkach, bo muszą wykarmić siebie i rodziny.
Dlatego pisałem o ścisłej definicji komercji.

A że w kulturze nie jest dobrze zdefiniowana (patrz wypowiedź mmaxa)...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mmax88
Szarpidrut
Szarpidrut


Dołączył: 06 Lut 2009
Posty: 102
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Olkusz/Kraków
Płeć: Gitarzysta

PostWysłany: Nie 15:50, 08 Mar 2009    Temat postu:

ja pisałem o tym, co dla mnie oznacza komercjalizacja w muzyce... tego typu nieścisłości można znaleźć bardzo wiele. np. w życiu codzennym, dla większości ludzi prędkość i szybkość to to samo, a ścisła definicja fizyczna mówi o tym, że prędkość jest wielkością wektorową, a szybkość to wartość prędkości, więc tych wielkości nie można stosować zamiennie... takie przykłady można mnożyć...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum MyGuitar Strona Główna -> Muzyka - ogólnie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 8 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin